sobota, 28 września 2013

W królestwie buraczków

Kiedyś znalazłam w necie jakiś przepis na buraczki. Nie podam źródła, bo go w ogóle nie pamiętam. Robię  je tak od kilku lat i są fantastyczne! W tym roku oczywiście też je zrobiłam. Nawet dwie tury, prawie 15 kg przerobiłam i zastanawiam się, czy nie zrobić ich jeszcze więcej, bo moi domownicy jedzą je do wszystkiego ;-)

A przepis prościutki, buraki robią się bez specjalnego zmęczenia gosposi.

Składniki:
6 kg buraków
6 dużych cebul
3 duże ząbki czosnku

Do zalewy:
6 szklanek wody
2 szklanki octu 10%
3 łyżki soli
3 szklanki cukru
15 ziarenek pieprzu
15 ziarenek ziela angielskiego
10 goździków
10 liści laurowych


Buraki gotujemy (dodajemy trochę octu, żeby nie straciły koloru), obieramy, ścieramy na grubej tarce. Ja przy dużych ilościach mielę je o prostu w maszynce do mielenia z przystawkami na warzywa, Cebulę drobno kroimy (u mnie z tym różnie bywa, ale jak będą jakieś większe kawałki, to nie ma co się przejmować), czosnek przeciskamy przez praskę.
Buraczki wyśmienite - zachęcam do zrobienia!


W dużym naczyniu umieszczamy buraki, cebulę i czosnek, zalewamy gorącą zalewą octową (oddzielamy przyprawy - ja je umieszczam na sitku, tak, by jeszcze jakiś czas trochę dawały aromatu), zostawiamy  na 24 godziny.

Po upływie tego czasu, zlewamy na sicie sok, buraki wkładamy do małych słoiczków i pasteryzujemy ok 15 minut.

Sok zlewamy też do słoiczków i pasteryzujemy - wychodzi z niego świetny barszcz, wystarczy dodać trochę gorącej wody, albo jak ktoś woli bardziej ostry, podgrzewamy sam sok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz